Parkujemy auto tuż przy wjeżdzie na stare miasto i idziemy połazikować. Zwiedzamy stare miasto, rynek, Pałac Papieski. Jest tak wąsko, że nie mogę sfocić całego pałacu na 1 klatce. Zrobiłem fotomontaż - perspektywa się ciekawie załamuje:). Potem jeszcze spacer ogrodem pałacowym, parę kadrów, most Avinioński - lub to co z niego zostało i sio. Tego wieczoru Gosha i Yann przygotowali serową i winna ucztę. Do tego owoce morza. Imprezka była przednia. Dzieki! jutro wracamy...