Środa to ostatni dzień na zwiedzanie. Postanowiliśmy pojechać do Miasta Papierzy. Po dorodze trafiamy do Pont Du Gard. Znajduje się tu fragment akweduktu rzymskiego z pierwszego wieku przed naszą erą - wpisany na listę światowego dziedzictwa Unesco. Parkujemy w jedynym możliwym parkingu w okolicy i idziemy zwiedzać. Ogladamy, focimy, wracamy. Ide zapłacić za ów parking - a tu niespodzianka: za 25min postoju - 20EU. Fuck, to się nazywa zdzierstwo... No nic, płacimy i jedziemy dalej.