Pociąg przejechał w 2 godz. i 30 min. ponad 700 km. Podobno max to 360km/h. Od tego czasu jak mam jechać do Wrocławia pociągiem ponad 4 godz (150km) to mam drgawki;). No i dojechaliśmy. Gosha już na nas czekała. Pierwsze wrażenie - wszystko tu jest rzymskie. Dodatkowo upał, korek na drodze i nikt nie używa klimy. Wszyscy jezdza poobijanymi autami z otwartymi szybami:). Do Nimes jeszcze wrócimy...